Nowy obowiązek w "Czystym powietrzu"? Fundusz pracuje nad weryfikacją firm

- Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) zapowiada wsparcie dla osób, które zostały oszukane przez firmy w programie "Czyste powietrze".
- Jeśli poszkodowani zgłoszą przestępstwo organom ścigania, Fundusz będzie mógł zawiesi wobec nich egzekucję należności.
- W przyszłości poszkodowani będą mogli również skorzystać ze specjalnych ulg. Każdy przypadek będzie jednak rozpatrywany przez wojewódzkie fundusze indywidualnie.
- Władze NFOŚiGW, mimo wcześniejszych zapowiedzi, że stworzą listę rekomendowanych wykonawców, by wyeliminować z rynku oszustów, nie zrobiły tego. Temat ten wzbudza liczne kontrowersje prawne.
- Fundusz zastanawia się nad inną weryfikacją wykonawców, jaką może być nowy obowiązek wylegitymowania się polisą OC z klauzulą odpowiedzialności za mienie powierzone. Co na to przedsiębiorcy?
Zawieszając pod koniec listopada 2024 r. na 4 miesiące nabór wniosków do programu "Czyste powietrze" Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) argumentował to m.in. olbrzymią skalą nadużyć finansowych.
Po przeprowadzonych kontrolach toczy się już przeciwko trzem firmom budowalnym postępowanie prokuratorskie. Miały one wyłudzić łącznie 600 mln zł.
Według wiceprezesa NFOŚiGW Roberta Gajdy, głównym źródłem nadużyć były m.in. nielimitowane zaliczki oraz to, że beneficjenci zbyt łatwowiernie upoważniali nieuczciwych wykonawców do rozporządzania ich pieniędzmi.
W konsekwencji część osób, która zgłosiła się do programu, została z niczym: bez pieniędzy i bez wykonanych termomodernizacji swoich domów. Ponad 200 z nich zgłosiło do Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska (WFOŚiGW) przestępstwo, polegające na wyłudzeniu publicznych pieniędzy.
Masowe wyłudzenia, beneficjenci nie mają z czego oddawaćJak jednak szacuje NFOŚiGW, skala tego zjawiska ma być dużo większa.Część poszkodowanych beneficjentów zawiadamiała bowiem bezpośrednio organy ściągania, ale te, według wiceprezesa Gajdy, miały umarzać te dochodzenia z powodu znikomej szkodliwości czynów. Dotyczy to zawiadomień z lat 2022-2023. Teraz sprawy te mają być wznowione.
Wiceprezes Gajda przyznaje, że część osób, u których w czasie kontroli wyszły nieprawidłowości w rozliczaniu środków z "Czystego powietrza", a które zawarły umowy z nierzetelnymi wykonawcami i muszą teraz zwracać za nie nienależnie pobrane pieniądze, nie ma z czego ich Funduszowi oddać.
Zawieszenia spłat, ulgi i biała lista firmFundusz – choć podkreśla, że nie ma takiego obowiązku – chce takim osobom pomóc. NFOŚiGW powołał międzyresortową grupę roboczą z udziałem Ministerstwa Klimaty i Środowiska, Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, Ministerstwa Sprawiedliwości i Prokuratury Krajowej, której celem jest opracowanie przepisów prawnych "umożliwiających wojewódzkim funduszom elastyczne działanie w przypadku stwierdzenia nienależycie wykorzystanych kwot dofinansowania".
W ramach opracowywanych rozwiązań omówiono propozycję możliwości udzielania ulg w sytuacji niezawinionej przez beneficjentów, a także zawieszenia zwrotu środków na podstawie podjęcia przez organy ścigania postępowania w związku z możliwością popełnienia przy realizacji przedsięwzięcia przestępstwa na szkodę beneficjenta - czytamy w odpowiedzi Funduszu na nasze pytania.
Jak podkreślają władze NFOŚiGW, obecnie obowiązujące przepisy nie dają im takich uprawnień.
Nie wiadomo jeszcze, czy do wprowadzenia takich zmian będzie potrzebna ustawa, czy wystarczy rozporządzenie rządu.
NFOŚiGW przygotował także poradnik dla poszkodowanych beneficjentów, w którym zebrane są informacje na temat możliwej pomocy i gdzie ją uzyskać. Prowadzi również kampanię informacyjną w mediach pod hasłem: "Nie daj się oszukać – sprawdź, zanim zaufasz!".
Tyle że nierzetelne firmy, które często kusiły klientów prezentami w zamian za podpisanie z nimi umowy, a następnie się z niej nie wywiązywały, nadal funkcjonują na rynku i konstytuują swoje praktyki.
Zawieszając program "Czyste powietrze" pod koniec listopada ubiegłego roku, Fundusz zobowiązał się, że przed wznowieniem go (co nastąpiło pod koniec marca tego roku) przygotuje listę rekomendowanych firm budowlanych, ale dotąd tego nie zrobił.
Wiceprezes Robert Gajda w rozmowie z WNP tłumaczył, że Fundusz nie może wykluczać żadnych podmiotów z obrotu gospodarczego, nawet tych nierzetelnych.
14 lipca podczas spotkania z mediami powiedział natomiast, że Fundusz rozważa nałożenie na wykonawców nowego obowiązku posiadania ubezpieczenia OC, jednak żadnych szczegółów tego rozwiązania nie podał. Jest ono dopiero w fazie koncepcji.

Zapytaliśmy Fundusz, czy w związku z tym lista rekomendowanych firm w ogóle powstanie i czy operatorzy programu pomagają beneficjentom w doborze wykonawców?
W odpowiedzi na nasze pytania Fundusz odpowiedział, że wybór wykonawcy należy do beneficjenta. Niemniej jednak w nowej odsłonie "Czystego powietrza" "operatorzy programu, czyli gminy i wojewódzkie fundusze – aktywnie wspierają beneficjentów, pomagając im m.in. w wyborze audytora i wykonawcy, zwłaszcza przy najwyższym poziomie dofinansowania i prefinansowaniu".
Przedsiębiorcy wskazują na niedociągnięcia w nowym regulaminieJednocześnie jesteśmy w stałym dialogu z branżą wykonawczą, analizując potrzeby i możliwe rozwiązania poprawiające jakość inwestycji. W sprawie listy wykonawców trwają rozmowy i prace, w które zaangażowany jest m.in. Instytut Ochrony Środowiska (IOŚ-PIB), o szczegółach tego rozwiązania będziemy informować po podjęciu formalnych decyzji - napisano w komunikacie prasowym.
A co na temat obowiązku posiadania polisy OC i listy wykonawców myśli Związek Pracodawców Czystego Powietrza (ZPCP)?
Zdaniem wiceprezes tej organizacji Anety Gabryelskiej, zdecydowana większość przedsiębiorców z branży budowlanej posiada ubezpieczenia OC.
- Kluczowe znaczenie ma rozszerzenie polisy o klauzulę "OC mienie powierzone", która zabezpiecza wykonawcę przed finansowymi konsekwencjami ewentualnych szkód wyrządzonych podczas prac - przyznaje Gabryelska.
Zwraca ona jednak uwagę, że regulamin programu "Czyste powietrze" nie wymaga od wykonawców posiadania ubezpieczenia OC. Co więcej, wykonawca nie jest stroną w relacji z NFOŚiGW – wiąże go jedynie umowa cywilnoprawna z beneficjentem.
- Uważamy, że posiadanie ubezpieczenia OC leży w dobrze pojętym interesie każdej profesjonalnej firmy. Jednocześnie powstaje pytanie o wzajemność – w jaki sposób NFOŚiGW zabezpiecza interesy wykonawców w programie? - pyta wiceprezes ZPCP.
Ponadto przedsiębiorcy wskazują, że wykonawcy często popadają w problemy z powodu opóźnień lub braków rozliczeń końcowych, bądź też z braku wpłacania im zaliczek.
ZPCP zgłasza też obawy o nierówne traktowanie i preferowanie lokalnych firm przez operatorów oraz kierowanie się przy wskazywaniu wykonawcy znajomościami, a nie faktycznym doświadczeniem i marką firmy.
Co zaś tyczy się tzw. białej listy wykonawców, to - jak informuje Gabryelska - Związek postulował do Funduszu o jej stworzenie, gdyż "przyczyniłaby się do podniesienia standardów w branży i lepszej ochrony beneficjentów".
Związek uważa, że kryteria doboru wykonawców powinny być następujące:
- udokumentowane doświadczenie w realizacji podobnych projektów,
- odpowiednie kwalifikacje zawodowe i certyfikaty,
- wystarczający potencjał techniczny do realizacji zleceń.
Zdaniem ZPCP, firmy z białej listy mogłyby również uczestniczyć w procesie weryfikacji jakości wykonanych inwestycji, co dodatkowo wzmocniłoby system kontroli w programie.
- Pytaniem pozostaje jednak, kto i jakimi narzędziami dokonywałby takich weryfikacji. Pozostajemy wciąż bez poważnego potraktowania tematu przez NFOŚiGW - konkluduje Aneta Gabryelska.
wnp.pl